We wcześniejszym poście pisałam jak udomowić nasze wnętrze poprzez domową galerię wnętrz czy też kolorowe dodatki w postaci pledu czy kolorowych poduszek na kanapie. Jest jednak pewne ALE – rośliny w mieszkaniu.
W moim mieszkaniu oprócz kaktusa, mięty i dwóch kwiatków, które dostałam od przyjaciół, zieleniny brak. Kiedy zobaczyłam te wnętrze, uświadomiłam sobie ile daje roślinność w ożywieniu naszych czterech kątów, zwłaszcza kiedy bazujemy na kolorystyce dosyć monochromatycznej szarość-biel.
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
- źródło: stadshem.se
Postanowiłam, także stworzyć listę kwiatów, które nie wymagają zbyt częstego podlewania lub dużego nasłonecznienia, aby trochę pożyły w naszych mieszkaniach;)
- Na pierwszy plan idzie monstera, którą hoduje Ola z www.fotobloo.decorolka.pl, zapewniła mnie, że nie potrzebuje zbyt częstego podlewania.
- źródło: megascena.pl
- Wszelakiego rodzaju kaktusy, u mnie póki co jedna sztuka. Podobają mi się kompozycje, z paru rodzajów kaktusów.
- źródło: lifeawesomeblog.come
- źródło: elledecor.com
- dracena obrzeżona, może stać w półcieniu, podlewanie raz w tygodniu
- źródło: rosliny.urzadzamy.pl
- odporne na zasuszenie Scindapsus złoty oraz tzw. żelazna roślina Sansewieria, która może wytrzymać nawet parę miesięcy bez podlewania
- źródło: jvanvliet.com
- źródło: pinterest.com
Mam nadzieję, że podrzucicie jeszcze parę propozycji, dla osób takich jak ja, które nie mają „ręki” do kwiatów.